Praktyki bepłatne, ale cenne

150x110

W białostockich firmach trwają praktyki zawodowe dla studentów. I choć z reguły są bezpłatne, wielu praktykantom zależy na ich przedłużeniu, nawet kosztem wakacji.

Bez doświadczenia zawodowego szanse na zdobycie pracy po studiach są niewielkie– młodzi ludzie zdają sobie z tego sprawę, dlatego z roku na rok rośnie zainteresowanie praktykami i stażami w rozwojowych firmach. Zmienia się też podejście studentów do praktyk, którzy coraz rzadziej traktują je, jako obowiązek „do odbębnienia”. 

- Widać, że studenci podchodzą do praktyk bardzo poważnie, traktują je, jako zawodowe wyzwanie, możliwość praktycznego poznania fachu i widać też, że wybierają praktyki z myślą o przyszłej pracy – mówi Jerzy Busłowski, wiceprezes spółki Automatyka Pomiary Sterowanie SA. – Cieszy to nas, bo również nam zależy na „wyłowieniu” ambitnych osób, które z pasją podchodzą do tych obowiązków. Tacy praktykanci mogą w przyszłości liczyć na staż, a potem na etat.

Przez lipiec, sierpień i wrzesień w APS SA zawodu uczyło się będzie ponad 25 praktykantów, głównie z Politechniki Białostockiej, ale nie tylko. Katarzyna Grodzka jest studentką III roku automatyki i robotyki Politechniki Gdańskiej.W APS – praktykuje od 5 lipca w dziale mikroprocesorów, a chętnie przedłużyłaby naukę o kolejne dwa miesiące.

- To byłaby świetna sprawa, bo mam tu możliwość poznawania nowych technologii wdrażanych w przemyśle i pracy z najnowszym oprogramowaniem komputerowym – mówi studentka.  – Zadania, jakie wykonujemy pozwalają zweryfikować wiedzę z uczelni, realizujemy też konkretne projekty np. przy oczyszczalni ścieków w Pieckach.

Katarzyna nie wyklucza, że w przyszłości będzie starał się o pracę w białostockiej spółce. Również firmie – ze względu na dużą innowacyjność branży – szczególnie zależy na fachowej  kadrze inżynierskiej

- Chodzi nam o ambitnych młodych ludzi, zainteresowanych poszerzeniem wiedzy z zakresu  studiów  w rozwijającej się firmie – mówi dyrektor ds. personalnych w APS SA Anna Busłowska – Gryka.

Podczas naboru do innej białostockiej spółki – Promotech, zgłosiło się kilkudziesięciu kandydatów, spośród których kilkunastu będzie uczyło się zawodu w trzech turach – od lipca do września.  Praktykanci poznają pracę na kilku różnych wydziałach przy wsparciu doświadczonego zespołu spółki. Teraz w Promotechu praktykuje pięciu studentów PB.

- Praktykantów dobieramy pod kątem naszych potrzeb, dlatego są to najczęściej studenci z kierunków mechanika, budowa maszyn i inżynieria produkcji – mówi Małgorzata Jaromska, dyrektor ds. personalnych w Promotechu.

Bartłomiej Kozakiewicz, student III roku PB nie żałuje, że cześć wakacji spędza w Promotechu, ucząc się zawodu, teraz w dziale kontroli jakości.

- Ale poznałem już pracę w dziale montażu i kontroli utrzymania ruchu, a więc są to praktyki wszechstronne – mówi. – Wybrałem tę firmę również dlatego, że mogę tu poznać obsługę obrabiarek sterowanych numerycznie i centr frezarskich, a to bardzo przyda się w mojej przyszłej pracy zawodowej.

Praktyki studenckie z reguły są bezpłatne, choć w niektórych firmach, np. w KAN najlepsi otrzymują na koniec pieniężne nagrody. To jednak nie zniechęca studentów.

- Doświadczenie zdobyte podczas praktyk zaprocentuje w przyszłości – twierdzą.